Forum Życie Na Poważnie Strona Główna Życie Na Poważnie
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi..."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Studniówkowe szaleńswto

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Na Poważnie Strona Główna -> Życie na poważnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ciries
Moderator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 11:09, 21 Lis 2008    Temat postu: Studniówkowe szaleńswto

Studniówka, studniówka, studniówka... suknie, buty, fryzury, brokat, makijaż... lub też garnitury, lakierki, krawaty pod kolor sukni partnerki... zawsze duuuużo forsy na to idzie. Oprócz tego jakiś dobry lokal, baloniki, serpentyna, poczęstunek - to wg mnie jeszcze mieści się w granicach smaku, ale są też ekstremalne przypadki, gdzie zaczyna się wydziwianie, wyolbrzymianie tej uroczystości do rozmiarów co najmniej jakiegoś vipowskiego ślubu wszech czasów. Np. podjeżdżanie wynajętą na ten dzień limuzyną, wynajmowanie osobistego fotografa, kamerzysty, sam bal musi się odbyć w najpopularniejszym lokalu, kreacja musi być najdroższa z najdroższych, błyskotki, paznokcie, piórka... Nie do pomyślenia jest, żeby partner nie był równie odstrzelony, a co dopiero przyjść bez partnera!
Pomyśleć, że x lat temu nasi rodzice przychodzili na studniówkę ubrani na biało-czarno a dziś mówią, że się świetnie bawili. Brzmi śmiesznie? Niewiarygodnie?
Jak Wy widzicie wizję Waszej studniówki?
W końcu to tylko bal, ale ten jedyny, raz w życiu:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
InKa
Gość






PostWysłany: Pią 13:23, 21 Lis 2008    Temat postu:

Ja w ogóle nie widzę swojej studniowki. Zacznę się nad nią zastanawiać, kilka miesięcy przed. Nad tym jak chciałabym żeby wyglądała. Jak dla mnie to nie ma się czym podniecać.
Powrót do góry
Sariel




Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: asylum
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 15:08, 21 Lis 2008    Temat postu:

A ja się do swojej jakoś szczególnie nie przygotowywałam xD Jedyne co to poszłam do fryzjera, który tylko podciął mi trochę włosy i przyprawił grzywkę. 'Makijaż' robiłam sama, sukienkę kupiłam małą czarną i bawiłam się świetnie tak skromnie ubrana^^
Nawet brałam udział w części artystycznej xD
W 1 klasie liceum byłam jeszcze z kolegą, ale wtedy nawet się nie malowałam, miałam włosy upięte w koka i jedyne co to ładniejszą sukienkę, która dała się we znaki, bo gorset mi dusił żebra==


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Na Poważnie Strona Główna -> Życie na poważnie
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin