Forum Życie Na Poważnie Strona Główna Życie Na Poważnie
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi..."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samobójstwo.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Na Poważnie Strona Główna -> Życie na poważnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
indie_babe




Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 1551
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: górny Śląsk...
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Wto 20:13, 04 Lis 2008    Temat postu: Samobójstwo.

Co o takim incydencie sądzicie? Znacie ludzi, którzy próbowali to zrobić, albo zrobili? A może sami coś kombinowaliście?
Wypowiadać się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izung
Moderator



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Emo świat/kraina polskiego Rocka/Fanklub Chylińskiej/Paczka po żelkach/Bezsensowna przestrzeń
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Wto 20:47, 04 Lis 2008    Temat postu:

Kilka pocięć żyletką - tylko tyle. To nie były próby samobójcze. Nie znam ludzi którzy to zrobili. W moim otoczeniu także nikt nie próbował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
InKa
Gość






PostWysłany: Śro 13:01, 05 Lis 2008    Temat postu:

Kombinowałam nie raz xD I znam parę osób, które również kombinowały.
Samobójstwo, to taka ucieczka od problemów - przynajmniej tak jest widziana oczami samobójcy.
Powrót do góry
izung
Moderator



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Emo świat/kraina polskiego Rocka/Fanklub Chylińskiej/Paczka po żelkach/Bezsensowna przestrzeń
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 13:09, 05 Lis 2008    Temat postu:

Gdzieś kiedyś przeczytałam taki cytat " Samobójstwo nie jest kwestią wyboru. Następuje gdy cierpienie przekracza siły do walki z nim " Więc można to nazwać ucieczką od problemów, a można także to nazwać bezsilnością. Ja nie wiem, czy bym potrafiła. Pociąć się żyletką - owszem. Nawet teraz mam ślady na ramieniu. Po żyletkę sięgam z reguły gdy jestem bardzo zdenerwowana, pokłócę się z kimś i mam dość. Pomaga mi to odreagować w jakiś sposób stres. Ale żeby tak na śmierć - nie umiałabym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anulka15
Administrator



Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Morakowo
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 17:17, 05 Lis 2008    Temat postu:

Hmm... według mnie samobójstwo to rodzaj pewnej ucieczki od tego świata pełnego trosk i rozczarowań. Ja myślę że samobójcy uważają że na tamtym świcie będzie im lepiej, lżej i w ogóle.

//post wyżej usunięty.//
//proszę wnosić nieco więcej do dyskusji nad tematem//Ciries


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
loo.




Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 17:39, 05 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Kilka pocięć żyletką
U mnie to było kilka szczeniackich, paskudnych, okropnych krech zrobionych cyrklem... Mam jedną większą bliznę ale nie rzuca się bardzo w oczy. Więcej bym się nie pocięła.

A co do samobójstwa; osoby która to zrobiła to nie znam. Moja koleżanka ma myśli samobójcze, ee. Ale nie wierzę że sie zabije Very Happy Nie odważyłaby się.

Ja kombinowałam tylko z tabletkami przeciwbólowymi, ale to nie było całe opakowanie na raz - nie, za cienką jestem.
ibuprom łykam jak mam doła - pomaga mi ;|| Teraz koleżanka mi załatwiła jakąś Pluspiryne, a po jej przedawkowaniu na serio może dojść do zgonu [albo głuchoty i ślepiony]... Więc uważam... Nie mam jak na|razie większych powodów do odbierania sobie życia ;<

//masa błędów; na przyszłość radzę używać odrobinę więcej wagi do tego co się pisze...//Ciries


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indie_babe




Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 1551
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: górny Śląsk...
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 19:01, 05 Lis 2008    Temat postu:

Buuu. Nie wolno się ciąć, ani brać tabletek.
Niektórzy wiedzą choćby na moim przykładzie. Blizny, które mam praktycznie wszędzie są okropne. I to nie tylko od żyletki. A psychikę mam nieźle zrytą od tabletek, które brałam.
I znam jedną osobę. Mojego przyjaciela.

Właściwie, to zastanawiam się, dlaczego w początkowym poście tego nie napisałam.

//zdanie - z dużej literki...//Ciries


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciries
Moderator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 17:15, 06 Lis 2008    Temat postu:

A ja o tym nie myślę. Muszę żyć dalej. I chcę.
Bóg podarował nam życie i tylko on może je odebrać, zsyłając nas z tego świata. Popełniając grzech, odebrania swojego życia skazujemy się nie na spokój, lecz na życie z oczekiwaniem na cud, trwaniu w tęsknocie, kaleczeniu duszy. Każdy potrafi się podnieść, bo zawsze cichy Anioł nad nami czuwa, trzeba uwierzyć, zawsze pomaga...
Wiem po sobie. Kiedy mój tata miał umrzeć, modliłam się, przepraszałam Boga za wszystko, modliłam się do Matki Bożej, aby tata mnie nie opuszczał, żeby żył, bo jeszcze nie czas, nie dla niego.
Myśli samobójczych nie mam, są to tylko czasem we śnie mniemania na to ; co by było gdyby...Czy jestem komuś potrzebna, czy ktoś by za mną tęsknił...
Zawsze po takim dniu słucham piosenki "Nic nie może wiecznie trwać", pomaga, ale i w pewien sposób dołuje, ale tak pozytywnie.
Osoby, które próbowały, odebrały sobie życie znałam...
Zwłaszcza jedną...I jedyną rzeczą, która zastanawia to, to czy ta osoba wciąż "żyje", czy kiedyś będzie żyć...pięknie.
Nie wiem czy to możliwe, ale to zależy od człowieka.
I od nas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indie_babe




Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 1551
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: górny Śląsk...
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 16:12, 07 Lis 2008    Temat postu:

Ciało nie będzie żyć, ale dusza tak. może to głupie, ale czasem gdy myślę o samobójstwie, to boję się Boga. Co wtedy będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grzeczna




Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:05, 10 Lis 2008    Temat postu:

Ta. A ja znam ludzie którzy co jakiś czas mówią, że się zabiją i co czekam czekam i nic. takie gadanie. Żeby się nad sobą poużalać Confused
Nie ignoruję tego. ale zawsze na jedno wychodzi :/ I to NAJGORSZE JEST JA SIĘ MARTWIĘ (JESZCZE DANA OSOBA MÓWI TAKIE RZECZY, ZE SIĘ SAMA CZUJĘ WINNA) a tu z dnia na dzień jak gdyby nigdy takiej sprawy nie było.
Osobiście nie miałam do czynienia z człowiekiem, który na poważnie myślał o samobójstwie lub się zabił.

//proszę o przywiązywanie wagi do tego co się piszę.!//Ciries


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indie_babe




Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 1551
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: górny Śląsk...
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 20:15, 10 Lis 2008    Temat postu:

Po pierwsze.
Człowiek, który mówi, że się zabije, nigdy tego nie zrobi.

//może coś więcej? Bez nabijania postów//Ciries


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Na Poważnie Strona Główna -> Życie na poważnie
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin