Życie Na Poważnie

izung

Każda z Nas ma jakiś wymarzony ideał chłopaka, który prawdopodobnie nie istnieje... No ale wiadomo, marzeń nikt nie zabroni. Jaki jest ten Wasz idealny kolo?

Ja to bym chciała jakiegoś dosyć wysokiego chłopca, z emo fryzurką, ale żeby się nie malował jak niektórzy chłopacy emo. Chciałabym, żeby miał ładne rysy twarzy i ciemne oczy. Niech gra na gitarze, najlepiej pisze własne piosenki. Chciałabym, aby był miły, opiekuńczy, kochający ale także lubił zaszaleć i nie stawiał na pierwszym miejscu tego, co będą myśleć o nim inni. Z moim wymarzonym chłopakiem muszę mieć wiele wspólnych tematów, bo inaczej taki związek nie miałby sensu. I żeby lubił pocałunki, tak jak ja. ;)

InKa · Gość

Hah. Podoba mi się Twój ideał ^^
Jaki jest mój ? Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem.
Do tej pory był to książe z bajki, ale ostatnio moja bajka prysnęła jak bańka mydlana. I wiem, że ideałów nie ma ...

izung

Każdy wie że nie ma, ale wysil wyobraźnię i opisuj marzenia Karolino. Wink

InKa · Gość

Moja wyobraźnia poszła na urlop i tam się relaksuje już od dawna.
I na serio nie jestem w stanie nic napisać Very Happy

loo.

Mój ideałł :
* Z wyglądu - dredy <3 mnóstwo tatuaży.. Na klacie, plecach aż po nadgarstki.. Włosy ciemne. Oczy też. I może być lekko przypakowany, bo bardzo przypakowani są fuu.
* Z charakteru - No to na_pewno zabawny, z poczuciem humory.. Taki który będzie potrafił śmiać się z siebie.. I kochany, opiekuńczy.

Zaczynaj zdanie z dużej litery. I na ortografię też zwróć uwagę. W tym poście poprawiłam błędy. //Izung

indie_babe

No więc.
z wyglądu... ciemne dredy. tzn u góry mają być ciemne, a potem stopniowo się rozjaśniać.
zielone oczy.
niewysoki.

albo niech ma pocieniowane blond włosy, proste [jakby prostownicą przejechał] i ciemnobłękitne oczy. i taka śliczna bródka ^^.
[co do tego, to ja się na niego godzinami mogę gapić i nigdy nie jest mi dość. to tak: jestem w szkole - szukam go wzrokiem na korytarzu. jestem w domu - wgapiam się w jego zdjęcia na nk, jestem w łóżku - odtwarzam go sobie w myślach. ciekawe ^^]

co do charakteru, to musi być cierpliwy. i wyrozumiały. miły i sympatyczny, to standard. cenię też humor w każdej sytuacji. nawet gdy ktoś umrze [jak to mój kolega powiedział: zawsze mogło być gorzej. umarła jedna osoba, mogło tysiąc] to nie może tracić pogodnego ducha.
nie może być dociekliwy. jeśli pyta się mnie, co się stało, a ja mówię, że nic, to nic. i koniec tematu.
on. on, a nie kto inny. musi być sobą, a nie wierną kopią jakiegoś chłopaka, czy gwiazdy. to jest chyba najważniejsze. aby nie wstydził się siebie i swoich poglądów. dobrze by było, gdyby miał własne zdanie. na każdy temat. nieważne, że pewnie sprzeczne z moim, ważne, że jego.
czasem musi mnie po prostu olać. szczególnie, gdy jestem w złym humorze. tak po prostu, żebym się opamiętała.
iiiii.... musi twardo stąpać po ziemi. wystarczy, że ja ciągle żyję marzeniami. bo ktoś musi mnie sprowadzić na ziemię, prawda?

Tak jak wyżej. Zdanie zaczyna się z dużej litery. //Izung