Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka15
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Morakowo Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 20:09, 06 Lis 2008 Temat postu: Problemy ze starszymi? |
|
|
Macie może problemy z rodzicami? Jeśli tak jakie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
InKa
Gość
|
Wysłany: Czw 20:16, 06 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mam!
Jakie? A jakich nie mam? Kłócę się z nimi przeciętnie trzy razy dziennie ... O wszystko. Także wiesz ... Mam już w tym doświadczenie xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
indie_babe
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 1551
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: górny Śląsk... Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 16:14, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A ja... ciągle. Z mamą krzyczymy po sobie, wyzywamy się, nieraz bardzo raniące słowa padają. Chciałabym to przerwać, ale nie potrafię. Zaczyna się od źle ułożonej poduszki, a kończy na tym, że trzaskam drzwiami i wychodzę na kilka godzin. Wracam przed północą.
A teraz to mnie nawet w domu nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciries
Moderator
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 14:58, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mogę narzekać. Każdy ma swoje gorsze dni i dlatego ich rozumiem. Nie raz się zdarzy, że i ja zawinię. Najczęściej te kłótnie są powodem błahych spraw. Przykre czasem, ale cóż. Lepszy kontakt mam z tatą, zawsze tak było. Ale czasem i my się ranimy, jak powyżej; zaczyna się od zgubionych okularów po trzaskanie drzwiami. Kocham ich, ale i czasem nie na widzę.
Zawsze będę ich wspierać choćby nie wiem co. Wychowali mnie. Chcą dla mnie jak najlepiej, ale oczywiście to nie zawsze wychodzi.
Niemand ist vollkommen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzeczna
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:03, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nic dodac nic ując taj jak wyżej.
Chodź miałam taki okres buntu przeciwko zasadom, ponieważ rodzice nie pozwalali i nie pozwalają mi chodzic na żadne imprezy itp. Wczesne powroty do domu i takie tam. Ale z wiekiem zrozumiałam, że do niczego mi to potrzebne. I tak wychowali mnie tak, że towarzystwo cwaniaków pijących piwo mnie pociąga, a w moim otoczeniu pełno takich. I jestem zadowolona, bo kto wie co by było gdybym obracała się wśród takiej młodzieży? Pewnie nie byłbym teraz taka jaka jestem, a jest mi dobrze teraz z sobą i swoimi poglądami. Chodż niedawno były o to kłótnie teraz jestem wdzięczna w końcui taka kolej rzeczy nas też to czeka xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
loo.
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 15:12, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam lepsze kontakty z mamą.. chociaż to z nią się częściej kłócę. główny powód : BAŁAGAN. ona nie znosi "bałaganu", musi być czysto. nie rozumiem jak można przekładać porządek na coś najwazniejszego w życiu ;|
ojciec.. mój ojciec jest dziwny ;| okłamuje, oszukuje, mu nie można zwrócić uwagi. ale jak czegoś chce to taki milutki.. poza tym nie lubib mojego psa, więcc..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indie_babe
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 1551
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: górny Śląsk... Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 18:57, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
nie wiem...
to oni mnie wychowali. to oni opłacają mi wszystkie dodatkowe zajęcia, to oni mnie kochają.
kłócimy się, często. bardzo często. jak już pisałam.
no ale jestt cudownie, gdy choć jeden dzień jet bez trzasków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|